Klasyczna wskazówka: użyj listy rzeczy do zrobienia, aby mieć łatwy wgląd w czekające na ciebie zadania.
Problem: zazwyczaj lista zawiera zbyt wiele punktów. Pod koniec dnia jesteś sfrustrowany, ponieważ nie udało ci się zrobić wszystkiego lub dlatego, że przeoczyłeś coś ważnego.
Nasza rada: stwórz listę rzeczy, których absolutnie nie możesz zrobić. Umieść na swojej negatywnej liście wszystko, co znajduje się w kategorii „mam na to ochotę, ale nie jest to ważne”. Przykłady: wymień potencjalnych klientów, do których nie ma sensu dzwonić akurat dzisiaj. Daje to więcej czasu na ważniejsze działania. Zapisz, które z zaplanowanych działań nie przyczynią się pozytywnie do miłego spędzenia czasu podczas weekendu (np. przygotowanie 3-daniowego obiadu, może lepiej zrobić po prostu pełne jedno danie). Wtedy znajdziesz czas na uprawianie sportu, pomimo spotkania w piątek wieczorem.
Napięty harmonogram? Przestań słuchać klasycznych rad
„Kiedy koń padł, zsiądź.” Stare przysłowie Dakotów odnosi się również do zarządzania czasem. Czy kiedykolwiek byłeś sfrustrowany, że klasyczne porady dotyczące zarządzania czasem nie działają w twoim przypadku? Spróbuj odwrócić je o 180 stopni. Być może dzięki temu w końcu zrobisz wszystko, co zaplanowałeś.
Klasyczna wskazówka: zarezerwuj wystarczająco dużo czasu w kalendarzu dla każdego indywidualnego zadania.
Problem: im mniej rutynowych zadań masz, tym trudniej jest oszacować ile czasu potrzebujesz. Jeśli twój dzień jest starannie zaplanowany, ryzykujesz, że pozostawisz zadania w połowie lub przewrócisz cały harmonogram do góry nogami.
Nasza rada: podziel swój dzień na 2 do 4 dłuższych okresów (np. po prostu poranek i popołudnie). Każdej z tych sekcji nadaj nagłówek (np. Zarządzanie projektami) albo nazwij czynność („Komunikacja”). Zacznij od najważniejszego zadania. Nawet jeśli trwa ono dłużej niż oczekiwałeś, będziesz w stanie je dokończyć.
Klasyczna wskazówka: rozpocznij dzień pracy od najbardziej nieprzyjemnego zadania, aby jak najszybciej mieć je z głowy.
Problem: nieprzyjemne zadania mogą być ekstremalnie energochłonne. Jeśli rano zaczniesz rozmowę z trudnym kolegą, może to popsuć twój nastrój na cały dzień. Przy okazji, ta wskazówka musiała być wymyślona przez skowronka, ponieważ sowa nigdy nie wpadnie na pomysł rozwiązania jakiegoś trudnego problemu z samego rana.
Nasza rada: zacznij od czegoś, co uważasz za łatwe. To może być rutynowe zadanie. Opróżnij skrzynkę odbiorczą poczty elektronicznej lub przejrzyj wiadomości branżowe. Możesz też zrobić coś, co lubisz – przedyskutuj coś z kimś, z kim dobrze się dogadujesz, albo zróbcie burzę mózgów, zbierając pomysły na nowy projekt. To zainspiruje cię do uporania się z trudniejszymi zadaniami.
Teraz, czy później?
Klasyczna wskazówka: większe zadania należy wykonywać jak najwcześniej, aby można je było zakończyć na czas i bez presji.
Problem: w zespołach zadania są automatycznie przypisywane do osoby, która je wykonuje. Jeśli przyjmiesz postawę „co masz zrobić jutro, zrób dziś”, to liczba przydzielanych ci zadań będzie stale rosnąć.
Nasza rada: naucz się zostawiać pracę, by „wolny wieczór” i „odpoczynek” nie były tylko pustymi wyrażeniami. Idź wieczorem pobiegać, nawet jeśli o 18:00 wyląduje u ciebie na biurku jakiś nowy dokument. Przenieś zakupy na następny weekend i ciesz się kwietniowym popołudniem, czytając na kanapie ulubiony magazyn.
Ważne! Nie jesteś w stanie zmienić swoich nawyków? Od czasu do czasu przynajmniej udawaj, że nie zrobiłeś czegoś od razu. Jeśli twój kolega nie potrzebuje dokumentów na następny dzień, zostaw je u siebie na kolejne 1 lub 2 dni – nawet jeśli zająłeś się nimi od razu.
Rozproszenie uwagi, czy priorytety?
Klasyczna wskazówka: wyłącz powiadomienia e-mail, by poczta nie rozpraszała cię w trakcie pracy. Problem: w wielu zawodach praca polega zasadniczo na komunikacji – zwłaszcza za pośrednictwem poczty elektronicznej. Jeśli sprawdzasz pocztę nieregularnie, możesz przeoczyć ważne informacje i spowolnić ich przepływ.
Nasza rada: niech priorytetem będzie komunikacja. Aby to osiągnąć, w ciągu najbliższych kilku tygodni zmniejsz liczbę otrzymywanych maili. Usuń się z wszystkich list mailingowych, które nie są istotne dla twojej pracy. Zastąp nieefektywną wymianę maili rozmowami telefonicznymi lub spotkaniami. Jeśli na pozostałe wiadomości będziesz odpowiadać szybko i sprawnie, zaczniesz być postrzegany jako profesjonalista.