Najwyższy czas na sen!

Dodano: 23 września 2020
sen


Niewystarczająca ilość snu jest przyczyną spadku odporności, kłopotów z pamięcią, drażliwości, depresji, a nawet chorób serca. Dzieje się tak już w przypadku, gdy śpisz krócej niż 7 godzin na dobę. Warto więc walczyć o dobrze przespaną noc.

Wiele osób ciągle jest w złym nastroju, ponieważ ma za mało czasu na sen. Przedstawiamy najczęstsze przyczyny tego problemu i sposoby, jak je rozwiązać.  

Niech sen będzie początkiem dnia
Problem: ponieważ musisz zarządzać swoją pracą, regularnie oszczędzasz na śnie.

Nasza wskazówka: nie postrzegaj snu jako końca dnia i nie myśl, że przychodzi na niego pora dopiero wtedy, gdy uporasz się już ze wszystkimi zadaniami. Kiedy kładziesz się spać, wyobraź sobie, że właśnie zaczyna się nowy dzień i możesz swobodnie rozpocząć fazę odpoczynku. To sprawi, że na pewno wcześniej zaśniesz!

Zadbaj o czas dla siebie w ciągu dnia
Problem: po całym dniu pracy chcesz mieć trochę czasu dla siebie, przynajmniej późnym wieczorem.

Nasza wskazówka: nie planuj swojego „czasu dla siebie” na wieczór. Inne pomysły: zjedzcie śniadanie z partnerem w piekarni, a potem razem pójdźcie do pracy. Skorzystaj z przedłużonej przerwy obiadowej i idź na zakupy. Zatrzymaj się w parku w drodze do domu i pospaceruj.

Wyznacz sobie jasny punkt końcowy
Problem: nie możesz oderwać się od swoich wieczornych rozrywek.

Nasza wskazówka: nie oszukuj się mówieniem: „jeszcze tylko kilka minut”. Wyznacz wyraźny limit czasowy dla książki, smartfona i tym podobnych rozrywek lub postaw sobie realistyczny cel (puzzle - jeszcze 20 części, książka – 10 stron...). Aby upewnić się, że¬ rzeczywiście skończysz, zaplanuj po wszystkim coś miłego dla samego siebie (spacer, kubek gorącego kakao, seks....).

Ważne! „Najlepsze programy w telewizji lecą późno” - to kiedyś była powszechna wymówka. Cokolwiek chcesz obejrzeć- czy to programy przyrodnicze, thriller kryminalny, czy też talk-show, możesz skorzystać z biblioteki multimedialnej, internetu lub nagrać ulubiony program. Więcej na ten temat piszemy w artykule „Dlaczego warto spędzić wspólny wieczór przed telewizorem”.

Nie ufaj swojej żywiołowości
Problem: naprawdę nie chcesz, żeby wieczór z kolegami trwał kilka godzin, ale kiedy już się spotkacie, to wszystko kończy się później niż zaplanowałeś.

Nasza wskazówka: uzgodnij z partnerem, że zadzwoni do ciebie o określonej godzinie. Nawet jeśli rozmowa tylko na krótko wyrwie cię z ferworu zabawy, to łatwiej będzie ci się pożegnać ze znajomymi.

Bądź realistą
Problem: jeśli wieczorem poczujesz się gotowy do spania, to wieczność zajmuje ci rzeczywiste położenie się do łóżka.

Nasza wskazówka: przez kilka dni zapisuj, co robisz w czasie przygotowań. Co jest konieczne, np. spacer z psem? Co musisz zrobić, aby rozpocząć następny dzień, np. spakować dzieci do szkoły? Zaplanuj, ile potrzeba ci na to czasu - „jeśli chcę być w łóżku o 23:00, muszę wyłączyć telewizor o 22:00”. Mniej istotne obowiązki odłóż na następny dzień.

Zasypianie razem - inna pobudka
Problem: twój partner potrzebuje mniej snu niż ty. Jeśli pójdziesz spać o tej samej porze co on, później masz kłopoty ze wstaniem.

Nasza wskazówka: poproś swojego partnera, aby spróbował położyć się wtedy, kiedy ty to robisz. Jeśli obudzi się wcześniej niż ty, może wykorzystać czas dla siebie (poranny jogging, wizyta w piekarni) lub przygotować wam śniadanie. A co w przypadku gdy partner jest również nocnym markiem, a ty skowronkiem? Wtedy musicie rozdzielić godziny snu.

Ważne! Połóż się na tyle wcześnie, by partner nie przeszkadzał ci, szykując się do spania.

Ustal wyraźne granice złodziejom snu
Problem: coś innego powstrzymuje cię przed pójściem spać na czas. Twoja przyjaciółka często dzwoni po 22, a rozmowa trwa w nieskończoność? Wyjście ze znajomymi z pracy zawsze się przeciąga?

Nasza wskazówka: broń swojego snu przed notorycznymi złodziejami. Powiedz swojej przyjaciółce, o której może dzwonić. Jeśli zrobi to później, pozwól, by włączała się sekretarka. A w życiu zawodowym? Ustal stałe godziny wyjścia ze spotkań („muszę być w domu o 21:30”). Zastąp rzadkie, nieskończenie długie posiedzenia, częstszymi, ale krótszymi. Jeśli się zasiedzisz, miej mieć odwagę powiedzieć: „muszę lecieć”. I pewnie okaże się, że nie tylko ty zbierasz się do domu.

Sen jest wspaniałym prezentem
Problem: masz wielu znajomych, którzy działają jak Napoleon („mężczyzna śpi 4 godziny, kobieta 5, a idiota 6”). Jeśli wpędzają cię w poczucie winy, próbujesz funkcjonować przy mniejszej ilości snu.

Nasza wskazówka: zamień Napoleona na Alberta Einsteina - najlepsze pomysły miał po 12 godzinach snu! Mów innym, co daje ci sen. „Jeśli się wyśpię, będę bardziej cieszył się życiem”. I nie wierz we wszystko, co mówią inni! Dziś wiadomo, że Napoleon przed każdą ważną bitwą ucinał sobie drzemkę.


Uwaga!
Czasem jest tak, że od razu po wstaniu wcale nie czujesz, że się wyspałeś. Ale za to jesteś sprawniejszy, bardziej zrównoważony i skoncentrowany w ciągu dnia.