Dlaczego warto zanurzyć się w lesie. Niesamowity związek między drzewami a mózgiem

Dodano: 9 września 2020
las

Ponad połowa polskiej populacji mieszka w miastach. Przebywanie na bardzo małej przestrzeni, w połączeniu z hałasem i zanieczyszczeniem powietrza oznacza przewlekły stres dla wszystkich mieszkańców. Depresja, zaburzenia lękowe i samobójstwa- występują znacznie częściej w mieście. Ale nawet żyjąc na betonowej pustyni, można czuć się szczęśliwym. Pomogą w tym częste wizyty w… lesie. Korzystaj więc z polskiej, złotej jesieni i czerp siłę z natury.    

 

 

Naukowcy znają dokładne miejsce w mózgu, w którym odczuwane są te wszystkie emocje – ciało migdałowate. Jest to niewielki obszar w kształcie migdała, który odgrywa ważną rolę w reagowaniu na zagrożenia.  

Czy da się zapobiegać stresowi?

Od 2009 r. w Berlinie prowadzone są szeroko zakrojone badania (BASE-II) mające na celu zbadanie fizycznych, psychicznych i społecznych warunków zdrowego starzenia się. Do badania zaangażowano 341 seniorów w wieku od 61 do 82 lat. Oprócz przeprowadzania testów pamięci i myślenia, za pomocą rezonansu magnetycznego regularnie sprawdzano też regiony mózgu uczestników odpowiedzialne za stres.   Analizując uzyskane dane, neuropsycholog Simone Kühn odkryła środowisko, które szczególnie dobrze wpływa na ciało migdałowate. Chodzi o las. Tereny zieleni miejskiej i parki ze zbiornikami wodnymi również działają pozytywnie, tak samo rośliny w ogrodach. Ale nic nie wpływa na ciało migdałowate tak mocno, jak bliskość lasu. Efekt ten miał również miejsce, gdy wykluczono u uczestników różnice w poziomie wykształcenia lub dochodów.  

Potwierdzenie z Dalekiego Wschodu

Wyniki były tak uderzające, że Simone Kühn zaczęła szukać podobnych wyników na całym świecie. I znalazła to w Japonii. Już w 1982 roku japońskie władze lasów państwowych sugerowały, że wycieczki do lasu powinny być częścią zdrowego stylu życia, a od 2012 r. tamtejsze uniwersytety posiadają oddział badawczy „medycyny leśnej”. Lekarze zalecają, aby mieszkańcy miast korzystali z lasów i wydzielono specjalne obszary terapii leśnej. To wszystko ma swoją nazwę: Shinrin Yoku, czyli „kąpiel leśna”.  

Co takiego zdrowego jest w lesie?

Oczywiście spokojny las już sam w sobie jest alternatywą dla wielkiego miasta. Przede wszystkim jednak, wydaje się, że prawdziwymi cudotwórcami są olejki eteryczne z drzew, które rozpuszczają się w najdrobniejszych kroplach powietrza niczym aerozol i dostają się do naszych dróg oddechowych. Naukowcy z Nippon Medical School w Tokio poprosili uczestników badania o 6-godzinny spacer po lesie (rozłożony na 3 dni). Liczba i aktywność komórek NK (ważnego elementu naszego układu odpornościowego) znacznie wzrosła. Efekt utrzymywał się do tygodnia po eksperymencie. Ponadto gwałtownie spadło stężenie adrenaliny i noradrenaliny.   Naukowcy podejrzewają, że przyczyną są fitoncydy zawarte w olejach eterycznych, wykorzystywane przez rośliny leśne w celu ochrony przed atakami. Lekarze zwracali szczególną uwagę na wzrost liczby komórek NK, ponieważ zwalczają te komórki, które padły ofiarą wirusa lub nowotworu.  

Jak korzystać z lasu?

Już zwykłe wdychanie olejków eterycznych rozpuszczonych w powietrzu leśnym wzmacnia układ odpornościowy. W czasie pobytu w lesie nie trzeba się fizycznie wysilać. Shinrin Yoku w Japonii oznacza spokojny, długi spacer po lesie.   Jednym z czołowych japońskich lekarzy leśnych jest Qing Li. Zaleca on całodzienną wycieczkę, podczas której spędzimy 4 godziny w lesie i przejdziemy 5 km. Jeśli mamy mniej czasu, możemy zmniejszyć liczbę godzin i kilometrów. Najlepszy wpływ na układ odpornościowy ma pobyt w lesie trzy dni z rzędu. Być może w ramach krótkiego urlopu, jeśli masz daleko do lasu – w przeciwnym razie wystarczy nieco dłuższy weekend.  

Ciesz się odosobnieniem

Kąpiel leśna nie powinna nużyć. Jeśli się zmęczysz, odpocznij, najlepiej w miejscu, w którym czujesz się szczególnie dobrze. Możesz czytać, medytować lub po prostu słuchać ptaków i cieszyć się naturą. Pozostań jednak w trybie offline – japońskie ośrodki terapii leśnej znajdują się w większości na obszarach bez zasięgu. Jeśli zaś chodzi o aspekt zdrowotny, nie ma większego znaczenia, czy chodzisz po lesie samemu, czy w towarzystwie.

Wyostrz zmysły

Aby zanurzyć się w atmosferze lasu, spaceruj po nim, biorąc przykład z jego mieszkańców. Rozglądaj się na boki, obracaj się dookoła, patrz przed siebie i za siebie. Zatrzymaj się, oprzyj o drzewo i posłuchaj spokojnych, niezwykłych dźwięków lasu i zwierząt. Jeśli odkryłeś interesujące źródło dźwięku, spróbuj się do niego zbliżyć. Zwróć uwagę na odgłosy, które sam wydajesz. Wyobraź sobie, że niektóre zwierzaki słuchają ciebie tak samo uważnie, jak ty ich. Jeśli jest wystarczająco ciepło, zafunduj sobie spacer boso po mchu lub odśwież stopy w strumieniu. Poczuj, jak stajesz się częścią otaczającej cię przyrody.   Wyostrz zmysł węchu, robiąc małe przerwy na powolne wdychanie i wydychanie powietrza przez nos. Przyjrzyj się bliżej miejscom, które wiążą się z doznaniami zapachowymi – grzyby, żywica, wilgotny mech. Olejki eteryczne z roślin leśnych należą do terpenoidów, które delikatnie pachną sosną, chmielem, wapnem, cynamonem, drewnem itp. Spróbuj zapamiętać szczególnie przyjemny zapach i znaleźć go ponownie przy następnej wizycie w lesie.  

 

Ważne! Las pełen jest też skarbów –grzyby, zioła, a latem poziomki i jagody. Trujące rośliny, takie jak wilcza jagoda, cis, złotokap, wawrzynek, czy trzmielina zwykle rosną na skraju lasu. Pamiętaj jednak, by zawsze jeść tylko to, co znasz i czego jesteś pewien.