Pułapki finansowe, których należy unikać
Oferuje piwo zmieszane z octem balsamicznym, pozwala uczestnikom badania chodzić w fałszywych okularach przeciwsłonecznych i niszczy mozolnie skonstruowane przez nich budowle z klocków. Izraelsko-amerykański profesor psychologii Dan Ariely jest mistrzem w tworzeniu niezwykłych eksperymentów. Razem z komikiem Jeffem Kreislerem napisał książkę „Dlaczego nie potrafimy obchodzić się z pieniędzmi”, która w zabawny sposób pokazuje naszą finansową rzeczywistość. Wybrane wnioski zmieniliśmy w dobre rady.
Koszty rezygnacji
Jeśli nie jesteś miliarderem, automatycznie musisz czasem z czegoś zrezygnować. Ale niezależnie od tego, czy zatrzymasz się na przekąskę w pensjonacie na szczycie góry, czy wykupisz ubezpieczenie grupowe, rzadko zadajesz sobie pytanie, na co nie starczy ci pieniędzy. Najprawdopodobniej pomyślisz o takiej możliwości lub o kosztach zrezygnowania z czegoś, gdy będziesz musiał wybrać pomiędzy dwoma dużymi wydatkami. Nowa proteza czy wakacje w Sardynii?
Nasza wskazówka: jeśli staniesz w obliczu decyzji finansowej, wyobraź sobie, że konkretna kwota leży na stole. Zastanów się co jeszcze mógłbyś zrobić z takimi pieniędzmi. Załóżmy, że chcesz¬ wynająć domek na wakacje nad morzem. Znajdziesz jeden ładny i jeden przepiękny dom, różnica w cenie wynosi 300 zł. Czy te 300 zł nie lepiej byłoby wydać na koncert ulubionego zespołu? Za 300 zł można kupić tablet, markowe okulary przeciwsłoneczne, zorganizować miesięczne korepetycje z matematyki dla dziecka (i zaoszczędzić sobie w ten sposób stresu) i tak dalej.
Wyłącz automatyczną porównywarkę
Przy zakupie nowego samochodu dopłata w wysokości 1600 zł za elektryczną regulację fotela jest śmiesznie niska. Przy wyborze pomiędzy dwoma płaszczami już nie zdecydowałbyś się tak lekko na zapłacenie tej różnicy. Jeśli odkryjesz łososia w supermarkecie w cenie 10 zł, pewnie kupisz go, bo normalnie kosztuje 15 zł, a przynajmniej na to wskazuje cena na półce. Jeśli sprzedawca poleci trzy suszarki bębnowe w różnych cenach, automatycznie zdecydujesz się na model w średniej cenie, ale z wyższej półki. Wszystkie przykłady pokazują, że 1 zł nie zawsze ma taką samą wartość.
Nasza wskazówka: przewiduj sztuczki, za pomocą których inni tobą manipulują – np. fałszywe obniżki. Jak temu zaradzić? Myśl o liczbach bezwzględnych. 1 zł to zawsze 1 zł! Zadaj sobie pytanie jaką wartość ma dla ciebie dany produkt. Czy regulacja fotela warta jest 1600 zł? Czy 10 zł za 5 plasterków łososia to dużo? Czy naprawdę chcesz wydać 4 tys. zł na suszarkę bębnową?
Strzeż się kreatywnej księgowości
Nawet jeśli nie prowadzisz księgi przychodów i rozchodów, automatycznie w głowie przypisujesz wydatki do określonych kategorii. To „księgowość mentalna” jest powodem, dla którego podczas spaceru po Paryżu, jesteś skłonny wydać 4 euro (ok. 16 zł) za malutką butelkę wody (kategoria „wakacje”), podczas gdy w swoim własnym mieście, nigdy by do tego nie doszło (kategoria „jedzenie i picie”). Księgowość mentalna jest praktycznym narzędziem radzenia sobie ze złożonym tematem pieniędzy, ale tym samym wzmacnia postawę „1 zł to nie zawsze 1 zł”.
Nasza wskazówka: nie oszukuj się sztuczkami księgowymi. Przykłady: księgujesz spotkanie z przyjaciółmi w drogiej restauracji pod hasłem „jedzenie”, ponieważ chcesz w głowie obniżyć koszty związane z kategorią „czas wolny”. Zmień zasadę „Zero gry w lotto!” na coś bardziej wykonalnego: „Lotto opłaca się, gdy stawka wynosi ponad 5 milionów”. Na duże przedsięwzięcia możesz wymyślić nową kategorię: „Dzisiaj świętujemy!”. Takie kategorie łączą mniejsze wydatki luksusowe (nowe zasłony) z większymi, koniecznymi (wymiana okien). Zauważ, że szybko załatwiasz sprawy związane z PIT-em, ponieważ oczekujesz zwrotu podatku.
Poczuj ból płacenia...
Badania rezonansem magnetycznym wykazały, że płacenie stymuluje te same regiony mózgu, co przetwarzanie niewielkiego bólu fizycznego. Oto dwa popularne sposoby na radzenie sobie z tym problemem:
1. Płacenie z opóźnieniem.
Większość osób woli zapłacić z wyprzedzeniem. Dlatego takim powodzeniem cieszą się, oferty pakietowe: zapłać jednorazowo 100 i korzystaj przez rok, np. z telefonu komórkowego.
2. Wybieranie metody płatności, którą najmniej odczuwasz.
W sklepie stacjonarnym nie płacisz gotówką, ale przykładasz kartę. W internecie wybierasz PayPal. Dużą wadą tych sposobów jest to, że zaczynasz luźno traktować pieniądze.
Nasza wskazówka: wykorzystaj ból związany z płaceniem, aby uniknąć niepotrzebnych wydatków. Przed dokonaniem zakupów, takich jak odzież lub sprzęt elektroniczny, najpierw wypłać tyle, byś mógł zapłacić gotówką. To automatycznie ustala limit na zakupy. W przypadku większych kwot należy wpłacić przynajmniej zaliczkę w gotówce. Jeśli płacisz za zakupy internetowe, rób to przelewem zamiast PayPalem. Jeśli spodnie zamówione w Internecie nie pasują idealnie, odeślij je zamiast trzymać je jako rzecz już opłaconą. Przy tankowaniu patrz, jak cena rośnie na wyświetlaczu dystrybutora. Rzadko zdarza mi się brać niesłychanie długi prysznic, jak miałam to w zwyczaju za czasów studenckich - teraz wiem, że sam muszę zapłacić za ciepłą wodę.
... lub celowo z nim walcz
Czasami jednak ból płacenia sprawia, że nie jesteś w stanie cieszyć się ze sprawionej sobie przyjemności lub powstrzymuje cię przed znaczącymi, ale potrzebnymi wydatkami.
Nasza wskazówka: skorzystaj z możliwości opisanych w poprzednim akapicie, aby ułatwić sobie ważniejsze wydatki. Kup miesięczny bilet na transport publiczny. Jeśli nie musisz płacić dodatkowo za każdą podróż autobusem lub pociągiem, łatwiej będzie ci zostawić w domu samochód. Jeśli jesz lunch w grupie, płaćcie na zmianę za wszystkich zamiast za każdym razem rozbijać rachunek. W ten sposób tylko jedna osoba odczuwa ból związany z płaceniem (działa to jednak tylko wtedy, gdy nikt nie zamówi nieproporcjonalnie dużo tylko dlatego, że został zaproszony). Jeśli chcesz częściej uczestniczyć w życiu kulturalnym, kup abonament na bilety do opery, teatrów, na koncerty (niektóre kina również oferują taką opcję). Jest to tańsze niż suma indywidualnych biletów - i trzeba płacić tylko raz w roku.