Jak wspomóc odporność – bez chemii i skutków ubocznych

Dodano: 20 kwietnia 2020
warzywa

Koronawirus wciąż atakuje, dodatkowo trwa sezon przeziębieniowy. Jak wzmocnić swoja odporność? Istnieje wiele roślin, którymi można chronić się profilaktycznie przed infekcjami. O jakich roślinach mowa i jak należy je przyjmować?

 

Ich zastosowanie jest bardzo proste. Wiele z nich na pewno od czasu do czasu trafi a na twój talerz, np. warzywa kapustne. Aby wykorzystać ich działanie, należy wkomponować do swojego jadłospisu przynajmniej 2 razy w tygodniu jeden z wymienionych rodzajów. Wybieraj świeże produkty spożywcze – w ekstraktach i tabletkach część tych prozdrowotnie wpływających substancji już nie jest zawarta. Olejek z drzewa herbacianego, propolis i szałwię należy mieć w domu przez cały rok, gdyż można z powodzeniem stosować je w przypadku wielu dolegliwości, które mogą pojawić się na co dzień.

Te naturalne środki wzmacniają układ odpornościowy

1. Czosnek. Jego ząbki zawierają duże ilości siarczków. Te substancje roślinne wykazują działanie przeciwbakteryjne. Szczególnie ważna jest allicyna. Substancja ta powstaje dopiero w momencie pokrojenia lub wyciśnięcia czosnku. To prawdziwy naturalny antybiotyk: 1 mg allicyny jest tak skuteczny, jak 10 mg penicyliny. Allicyna hamuje wzrost i rozprzestrzenianie się nie tylko bakterii, ale i grzybów.

2. Warzywa kapustne. Te zimowe warzywa zawierają związki siarki, tak zwane glukozynolany. Nadają one warzywom kapustnym ich typowy smak. Substancje te zostały zaprojektowane przez naturę w  celu ochrony tych roślin przed szkodliwymi mikroorganizmami. Glukozynolany spełniają to zadanie również z powodzeniem w ludzkim organizmie – np. niszcząc bakterie, które mogą powodować przeziębienie.

3. Kiełki i nasiona, które można hodować samodzielnie w kuchni na wilgotnej ściereczce, zawierają ogromne ilości substancji witalnych. W szczególności warto wymienić tutaj wysoką zawartość witaminy C. W procesie kiełkowania ilość ta zostaje jeszcze zwielokrotniona i osiąga wartość 30 razy większą, niż ma to miejsce w przypadku niekiełkującego owocu. Witamina C to ważny element ochronny przed wolnymi rodnikami.

4. Sok pomidorowy. Zawiera ogromne ilości karotenoidów. Te roślinne substancje w udowodniony sposób wzmacniają twój układ odpornościowy. Jeśli każdego dnia wypijesz szklankę soku pomidorowego, podnosisz efektywność swoich komórek odpornościowych o około 1/4.

5. Chrzan. To ostre warzywo hamuje procesy namnażania się wirusów i rozwój grzybów. Chrzan można stosować profilaktycznie przeciwko infekcjom, między innymi przeciwko zapaleniu oskrzeli oraz grypie i infekcjom w drogach moczowych. Dlatego warto często jeść chrzan, np. jako sos do pełnoziarnistego chleba. Można go również wkroić do codziennej sałatki.

6. Sok żurawinowy. Ze względu na zawartość określonych garbników, jak np. tanin, możemy dzięki niemu chronić się przed zapaleniami pęcherza i infekcjami w drogach moczowych. Garbniki zapobiegają osiadaniu bakterii na ścianach pęcherza moczowego. Zwłaszcza jeśli jesteś osobą podatną na takie zakażenia, warto wypić codziennie szklankę soku żurawinowego. Odpowiedni jest również sok z borówki brusznicy.

7. Rumianek. Płukanie gardła naparem z rumianku działa przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie i wspomaga gojenie się ran przy zapaleniu błony śluzowej. Ale jeśli jednak w twoich drogach oddechowych pojawi się stan zapalny, pomoże parówka z rumianku.

Podgrzej 2–3  łyżki suszonego w 2 litrach wody. Zdejmij garnek z ognia, poczekaj przez chwilę, aż nieco ostygnie i pochyl nad nim głowę. Przykryj głowę ręcznikiem i wdychaj parę przez 10 minut.

8. Propolis. Ten kit pszczeli produkowany przez pszczoły miodne kupisz u pszczelarza lub w sklepie ze zdrową żywnością. Zawiera on wiele substancji witalnych, a jego zadaniem jest ochrona ula przed patogenami. Zawarte w propolisie substancje witalne działają także przeciwgrzybiczo i przeciwwirusowo – bezpośrednio zwalczając te patogeny, ale także pośrednio – pobudzając układ odpornościowy, dzięki czemu organizm jeszcze lepiej może przeciwstawiać się chorobie.

 

dr med. Michael Spitzbart