Chwytaj słońce jesienią- sposoby na brak witaminy D

Dodano: 16 września 2020
słońce

Chroni przed rakiem i innymi chorobami cywilizacyjnymi. Latem o odpowiedni poziom witaminy D nie musimy się martwić, bo często przebywamy na słońcu. Co jednak możemy zrobić jesienią i zimą, gdy promieni słonecznych jest jak na lekarstwo?

Słoneczna witamina – czyż nie brzmi to cudownie? Niczym urlop, ciepło i świetne samopoczucie? Dobrze się czuć możesz rzeczywiście, jeżeli przyswoisz wystarczającą ilość tej witaminy słońca, czyli witaminy D. Wzmacnia kości, oferuje nam także wszechstronną ochronę przed wieloma chorobami, nawet przed rakiem. Objaśnię tu, jak należy się w nią zaopatrzyć i kiedy trzeba zachować ostrożność w jej przyjmowaniu. Witamina D jest zawsze zalecana, gdy w grę wchodzi kondycja kości. Wraz z wapniem może ona chronić przed osteoporozą. Bez witaminy D kości stają się porowate. A co roku tracimy od 1 do 2 procent masy kostnej. Z biegiem czasu dochodzi więc do złamań kości.  

Słońce dostarcza ci witaminę D

Witamina D może być przez nas wytwarzana dzięki słońcu. Ściślej rzecz biorąc, nie chodzi tu wcale o witaminę, raczej o hormon. Z cholesteryny tworzy się w organizmie prohormon Cholecalciferol. Jeżeli wystawimy się na słońce, promienie słoneczne spowodują jego przetworzenie w witaminę D3. Gdy dużo przebywamy na powietrzu, możemy pokryć zapotrzebowanie na witaminę D w 90 procentach.

Ale uwaga – to funkcjonuje tylko, jeżeli wystawiamy się na słońce. Jeśli nosimy bluzy z długim rękawem i długie spodnie, smarujemy się specjalnym kremem, blokujemy wchłanianie promieniowania UVB. Ten błąd popełnia wielu ludzi. Na ogół traktują słońce jako coś groźnego – i dziwią się później, że mają niedobór witaminy D. Jasne, że nie należy leżeć godzinami w palących promieniach. Wyjdźmy jednak w lecie codziennie na 10-20 minutowy spacer. Bez długich rękawów i bez kremu. Jesienią możemy ten czas przedłużyć.  

Jak się odżywiać, aby zapewnić sobie wystarczająco dużo witaminy D

Niestety, nie zawsze jesteśmy w stanie pokryć zapotrzebowanie na witaminę D dzięki słońcu. Wtedy trzeba ją dostarczyć z zewnątrz. Polecam w tym wypadku dzienną jej dawkę wynoszącą 3000 IU. Naturalnie produkcja witaminy D trwa także w czasie deszczu. Ale bądźmy szczerzy – kto chętnie wyjdzie z domu, kiedy leje, nawet jeżeli ma to być tylko dziesięć minut na dworze? Ponieważ Polska znajduje się w obszarze krajów obfitujących w deszcze, należy wiedzieć, jak pokryć zapotrzebowanie w witaminę D również przez pożywienie. To nie jest wcale trudne. Trzeba jeść, na przykład, trzy razy w tygodniu ryby. Akurat ryby morskie są bogate w witaminę D. Oprócz tego radzę, tak samo jak moim pacjentom, przyjmować co roku witaminę D3 (Cholecalciferol) w dawce 5000 IU od października do kwietnia. W tym czasie jest za mało słońca, aby pobudzić jej produkcję w organizmie.  

Witamina D jako ochrona przed chorobami cywilizacyjnymi

Jeżeli nasz organizm dysponuje wystarczającą ilością witaminy D, możemy uniknąć chorób cywilizacyjnych. Należą do nich: ·         Alergie. Witamina D nie dopuszcza do tego, aby system immunologiczny atakował endogenne tkanki.

·         Choroby autoimmunologiczne, jak np. stwardnienie rozsiane lub przewlekłe/chroniczne choroby jelit.

·         Infekcje: od przeziębienia do gruźlicy. Witamina D aktywuje system odpornościowy i w ten sposób włącza się do walki z zarazkami chorobotwórczymi.

·         Miastenia. Tu witamina D kontroluje pracę mięśni przez lepsze przyswajanie wapnia.

·         Osłabienie mięśnia sercowego. Witamina D kontroluje ciśnienie i gospodarkę minerałami w organizmie.

·         Choroby skóry, np. łuszczyca. Witamina D reguluje regenerację skóry i zmniejsza ryzyko „zbędnego” złuszczania się skóry.

Witamina D może zapobiegać zachorowaniom na raka

Już w 1993 roku „British Medical Journal” opisywał wyniki prac naukowych, które przypisywały witaminie D kolejną ważną rolę. Mianowicie, w krajach południowych generalnie występuje mniej przypadków nowotworu organów wewnętrznych niż w północnych, gdzie słońce świeci rzadko. Naukowcy postawili tezę, że powodem tego jest również witamina D, która, dzięki zwiększonemu promieniowaniu słonecznemu, jest tworzona efektywniej.

Kiedy potrzebujemy dodatkowej porcji witaminy D?  

Istnieją sytuacje, kiedy potrzebujemy dodatkowej porcji witaminy D. Od około 65. roku życia jej produkcja własna spada. Organizm jest w stanie wytworzyć tylko połowę witaminy D. Oprócz tego, umiejętność jej przyswajania z pożywienia jest ograniczona. Dlatego w tym wieku należy codziennie przyjmować 5000 IU. To dotyczy też młodszych ludzi, którzy są chorzy obłożnie. Proponuję sięganie w takich wypadkach po witaminę D jako suplement diety. Zwróćmy uwagę na to, aby kupić preparat, który zawiera witaminę D3. Jest to najaktywniejsza postać witaminy, która góruje nad pozostałymi.