Stara miłość nie rdzewieje. Tak zapobiegniesz psuciu się związku

Dodano: 6 października 2020
love

To przysłowie, które niestety nie ma już dziś zastosowania, ponieważ, jak twierdzi Insa Fooken, profesor niemieckiego Uniwersytetu Siegen, wiele par się rozstaje. Nawet fakt, że związek trwa już od dziesięcioleci, nie jest gwarancją dla „i żyli długo i szczęśliwie”. Jak można przywrócić relacje do dawnej świetności?

Dostosuj wymagania
Skóra się starzeje, kręgosłup traci elastyczność. Podobnie miłość do partnera jest narażona na zużycie. Nie wierzcie nikomu, kto twierdzi, że jest zakochany tak samo, jak pierwszego dnia.

Nasza wskazówka: rozejrzyj się. Ile osób (już) nie ma już partnera? Ile par żyje w separacji i w stanie wojny, a ile nie rozmawia ze sobą od miesięcy? W porównaniu z rzeczywistą średnią, nie wypadacie źle, prawda? Spójrz swojemu partnerowi w oczy i powiedz: „cieszę się, że cię znalazłem.” Nie ma osoby, której takie wyznanie nie poruszy.

Nowe podobieństwa
W trakcie długiego związku obie strony często rozwijają nowe zainteresowania, które pielęgnują niezależnie od partnera. On odkrywa w sobie zamiłowanie do joggingu, ona miłość do teatru. On zaczyna chodzić po górach, ona pływać żaglówką. Albo na odwrót.

Nasza wskazówka: ciesz się, że partner ma życie poza tobą. Z jego euforii biegacza skorzystasz i ty, on może cieszyć się wieczorem pełnym śmiechu. Ale poszukaj co najmniej jednego projektu, który zaangażuje was oboje. Wspólny spływ kajakowy? Nowy projekt ogrodu, a może remont mieszkania? Badanie genealogii obu waszych rodzin? Zaangażowanie się w akcję charytatywną? Najważniejsze jest to, byście współpracowali nad czymś, co obojgu daje radość.

Każdy chce się czuć potrzebny
Większość długoletnich partnerów wierzy, że znają się na wylot – i dlatego już nie dostrzegają siebie nawzajem. Spójrz wstecz na ostatnie lata. Co się zmieniło – z powodu czynników zewnętrznych, ale i w twoim życiu wewnętrznym? Czy stałeś się mniej wydajny w pracy, pewniejszy siebie, a może bardziej ostrożny? Co cię teraz niepokoi? Czy pozwoliłeś swojemu partnerowi uczestniczyć w twoim rozwoju, czy też przeszedł obok niego bez zaangażowania? I oczywiście – tak jak ty, twój partner również przeszedł pewną przemianę. Czy jesteś w stanie odpowiedzieć na powyższe pytania w jego imieniu?

Nasza wskazówka: fakt, że przestaliśmy ze sobą tak naprawdę rozmawiać, wynika często z tego, że przerywają nam banalne rzeczy. Najgorsze, rzekomo nieuniknione rozpraszacze to telefon, telewizja (włączana punkt 19:00, bo trzeba obejrzeć wiadomości) i dzieci (które zawsze potrzebują czegoś na ostatnią chwilę). Uzgodnijcie, że chociaż jeden wieczór w tygodniu będzie spokojnym wieczorem na rozmowę. Jeśli nie uda wam się w domu, zjedzcie ze sobą kolację na mieście. Wystarczy nawet restauracja za rogiem!

Aktywuj pamięć szczęścia
Partnerstwo nie może żyć tylko pięknymi wspomnieniami, ale z pomocą miejsc, które kojarzą się wam z przyjemnymi chwilami, możecie ożywić związek.

Nasza wskazówka: przypomnij sobie coś, co u ciebie i u partnera wywołuje szybsze bicie serca. Nawiąż do tej podróży, niech będzie to pielgrzymka do najważniejszych punktów waszej relacji. Nie mów ogólnikami takimi jak „nasza podróż do Włoch”, ale przypomnij sobie dokładnie kawiarnię obok fontanny di Trevi w Rzymie i to, jak siedzieliście tam przy stoliku. Człowiek pamięta miejsca w sposób holistyczny (zapach, światło, dźwięki, uczucia), a więc taka podróż może sprawić, że poczujecie dawne szczęście.

Daj się zarazić
Partnerzy, których związek przeżywa kryzys, często wycofują się i unikają kontaktu z innymi parami. W tej sytuacji szczególnie ważne są impulsy zewnętrzne. Związek, w którym relacje się ochłodziły, można ożywić przez obecność pary, która świetnie sobie radzi – podczas spotkania, każdy ma bowiem partnera do rozmowy, który może zarazić go inną, pozytywną energią.

Nasza wskazówka: rozejrzyj się dookoła. Spotkajcie się z małżeństwem z długim stażem, z parą zakochanych nastolatków, rodzicami gromadki dzieci, czy bezdzietną, lecz szczęśliwą parą. Dowiesz się więcej, jeśli spotkacie się u nich w domu. Czasem wyłapiecie jakieś szczegóły w wyposażeniu lub wspólnych rytuałach, które będziecie mogli wykorzystać – przytulna sofa dla dwóch osób lub wspólna kawa po obiedzie. Warto też obserwować zgrane pary w akcji – na przykład wybierając się razem na wycieczkę po górach lub szukając nowej sofy w sklepie meblowym.

Obranie wspólnego kursu
Postrzegaj siebie i partnera jako zespół- jak w dwuosobowym kajaku na torze regat olimpijskich. Aby osiągnąć sukces, ważna jest zgoda, ale także dbanie o wzajemne szczęście, uznanie sukcesów drugiej osoby, wiara w jej potencjał i zachęcanie jej, by dawała z siebie wszystko. Jest to postawa zasadniczo odmienna od postawy wielu par, gdzie jedna osoba chce na siłę zmieniać drugą.

Nasza wskazówka: nie wymagaj, by partner sam wiedział, co do niego czujesz. On (lub ona) po prostu też chce to usłyszeć i ty też tego chcesz, prawda? Daj z siebie to, co chciałbyś otrzymać. Możesz powiedzieć coś prostego i to wystarczy: „cieszę się z twojego sukcesu.” – „jesteś świetny.” – „jestem z ciebie dumny”. Dopiero wtedy możesz obserwować swojego partnera i sprawdzać, czy pozytywnie odpowiada na twoje słowa (wystarczy nawet uśmiech lub wdzięczne spojrzenie).