Jak prowadzić niezobowiązującą rozmowę

Dodano: 25 listopada 2019
rozmowa


Napisaliśmy o sztuce prowadzenia krótkiej wymiany zdań, które upraszczają relacje np. w pracy. Ponieważ drobna rozmowa jest ważnym środkiem wiążącym społecznie. To już klasyki: na przyjęciu lub podczas przerwy konferencyjnej można z kimś porozmawiać przez kilka minut. Nie tyle treść ma znaczenie, co przesłanie, które chcesz przekazać: „Miło mi poznać cię osobiście!”


Jeśli utknąłeś
Ale jest też wiele sytuacji, które wykraczają poza krótką rozmowę. Wieczorne spotkania z mniej lub bardziej znajomymi nam ludźmi. Rozmowa w pociągu z pasażerem, gdy przed nami jeszcze kawał drogi. Dłuższa jazda taksówką z niezwykle gadatliwym kierowcą. Znajomy, którego od dawna nie widzieliśmy, zatrzymuje się pod naszym domem, bo akurat przechodził niedaleko. Niestety i w tym przypadku sprawdza się powiedzenie, że łatwiej mówić o tym, co złe, niż o tym, co dobre. Co z tą służbą zdrowia? Dlaczego piłkarze są w tak słabej formie? Jak strasznie traktowani są emeryci, pasażerowie, klienci banku...

Projektowanie rozmowy
Mam teraz 61 lat, a reszta mojego życia nie wydaje się nieskończona. Nie mam ochoty słuchać użalania się nad sobą i jęków. W przeszłości często próbowałem odważnie się temu oprzeć. Trzeba starać się zrozumieć strajkujących maszynistów, skrupulatnych urzędników finansowych, młodych ludzi, którzy wymykają się spod kontroli. Ale to nie była dobra strategia, ponieważ przekształciła rozmowę w bardzo wyczerpujący monolog „świat jest zły”. Dlatego zdecydowałem się natychmiastowo zmienić sposób organizacji takich rozmów i to właśnie uczynić moją zasadą – „chcę się czegoś nauczyć od tej osoby”. Nie jestem na to za stary. To nawet sprawia, że dbam o swoją młodość.

Zysk z rozmowy, zamiast oceniania
Jestem przekonany, że każdy człowiek wie coś, co może mi pomóc. Niektórzy ludzie nie zdają sobie z tego sprawy. Chcę wyczarować na twarzy tych osób miły wyraz zaskoczenia, płynący z uświadomienia sobie, że w czymś mi pomogły. (Mnie też sprawia to radość.)

Jakie tajne trasy zna taksówkarz? Jakie spostrzeżenia ma na temat różnych typów ludzi? Kiedy po raz pierwszy został oszukany lub zastraszony przez pasażera, czy miał złe przeczucie, gdy napastnik wsiadał do samochodu?

Jak młodzi piszą teraz wiadomości tekstowe? Jaki jest tajny przepis na najlepsze spaghetti na świecie lub jak zmienić dostawcę usług telefonicznych?

Przyswajaj
Moje doświadczenie jest takie, że ludzie zazwyczaj lubią udzielać informacji. Niektórzy mają świadomość, że wiedzą wiele przydatnych rzeczy, ale nikt ich o nie pyta. Niektórzy nawet sami czują, o ile przyjemniejsza jest taka forma rozmowy, niż zwykłe narzekania nad rzeczywistością. „Cieszę się, że zamieniliśmy kilka słów.” Czasami mówię to zdanie pod koniec takiej rozmowy, a czasem mówi to mój rozmówca.

Dzięki temu wiemy również w jaki sposób najlepiej uzyskuje się wszelkie wiadomości i porady – słuchając innych.

Werner Kustenmacher