Jak pozbywać się zbędnych rzeczy z domu?

Autor: Ruth Drost-Hütt

Dodano: 25 lutego 2019
Fotolia_135243907_Subscription_Monthly_M

Dlaczego wydaje mi się, że piwnica jest jeszcze bardziej zagracona, niż miało to miejsce rok wcześniej? Co mam zrobić z maszyną do popcornu, z której moja córka bardzo rzadko korzysta? Dlaczego nie jesteśmy w stanie utrzymać porządku w salonie na stałe?

Patrz w przyszłość

O co chodzi: przedmioty pochodzące z wcześniejszych etapów życiowych.

Nasza porada: zachowaj swoje wspomnienia, ale rozstań się materialnie ze wszystkim, z czego nie możesz lub nie chcesz już korzystać. Sfotografuj przedmioty, których chcesz się pozbyć, i utwórz dla nich mały album zdjęciowy. Rozstanie jest skrajnie trudne? Wiąże się to przypuszczalnie z tym, że ubolewasz nad minionymi i „piękniejszymi” etapami życiowymi. Wnieś więcej radości do swojego obecnego życia i utwórz więcej miejsca na swoją przyszłość, pozbywając się rupieci!

Powiedz „wszystko albo nic”

O co chodzi: zepsute lub częściowo zepsute przedmioty.

Nasza porada: dokonaj realistycznych obliczeń, ile czasu i pieniędzy musisz zainwestować, by doprowadzić zepsute przedmioty do porządku. Chcesz naprawdę dokonać takiej inwestycji? Postaw sobie ponadto ultimatum. Do kiedy przykleisz na nowo nogi krzeseł lub zaniesiesz je do stolarza, do kiedy wyczyścisz obrus specjalnym preparatem do usuwania plam, do kiedy poszukasz w Internecie nowej pokrywki do dzbanka, do kiedy zaniesiesz kurtkę do krawca…?

Zaakceptuj siebie

O co chodzi: przedmioty zakupione do aktywności, na które już tak naprawdę wcale nie poświęcasz czasu.

Nasza porada: nabytki te z pewnością były połączone z dobrymi zamiarami („W 2013 roku zadbam w końcu o kondycję fizyczną”). Albo też wiązały się z rzeczami, które przystają do tego, w jaki sposób postrzegasz siebie („Jestem inteligentnym człowiekiem”). Zdobądź się wobec swojej osoby na szczerość: jeśli tak jest faktycznie, to dlaczego buty do biegania udało się wykorzystać zaledwie jednokrotnie do biegania w parku? Dlaczego wolisz czytać kryminały niż najnowszą poezję Jacka Podsiadły? Powiedz sobie: „Pragnę mieć lepszą kondycję fizyczną, ale bieganie po prostu nie sprawia mi przyjemności”; „Mam wiele zainteresowań umysłowych, ale wieczorami potrzebuję po prostu odprężającej lektury”. Umożliwi to pożegnanie się nie tylko z przedmiotami, ale i również z wyrzutami sumienia!

Uzyskaj informacje o aktualnej wartości

O co chodzi: przedmioty, których nabycie wiązało się kiedyś ze znacznymi wydatkami, dokonanymi przez ciebie lub kogoś innego.

Nasza porada: zapomnij o cenie zakupu oraz założeniu, że wartość starych rzeczy automatycznie musi rosnąć. Zbierz informacje o kwotach, jakie można by za nie otrzymać w razie odsprzedaży dzisiaj. Bardzo często wystarczy jeden rzut oka do Internetu, informacje można również pozyskać w specjalistycznym sklepie (antykwariacie, sklepie fotograficznym, sklepie z używaną odzieżą). Być może dowiesz się przy okazji, że rzekome precjoza nie są wcale tak wiele warte. Sprzedaż po takiej cenie nie wchodzi w grę? Podaruj je zatem komuś, kto taki podarek doceni.

Określ, czego już nie potrzebujesz

O co chodzi: rzeczy, o których myślisz, że w dalszym ciągu ich potrzebujesz.

Nasza porada: spraw, by to „kiedyś” nabrało konkretnej formy:

1. w jakiej sytuacji przedmiot mógłby zostać jeszcze użyty?

2. jakie jest prawdopodobieństwo tego, że tak się stanie?

3. jak sobie poradzisz, jeśli nie będziesz już tego przedmiotu posiadać?

Po takiej analizie stwierdzisz, że w razie przebicia opony dysponowanie rowerem zastępczym jest dobrym pomysłem. Ale jakie jest prawdopodobieństwo tego, że wszyscy czterej członkowie rodziny będą borykać się z uszkodzeniem roweru w tym samym czasie? A jeśli nawet taka skrajna sytuacja będzie miała miejsce: przypuszczalnie masz wielu sąsiadów i przyjaciół, których będzie można poprosić o wypożyczenie roweru na kilka dni.

Nie hamuj swej niechęci

O co chodzi: prezenty, pamiątki rodzinne oraz samodzielnie nabyte przedmioty, których po prostu nie darzysz sympatią.

Nasza porada: przedmioty tego rodzaju nie tylko zajmują cenne miejsce, ale i stanowią obciążenie emocjonalne. Najwyraźniej odczuwasz to wtedy, gdy bierzesz dany przedmiot do ręki. Kiedy już pogodzisz się z jego wyrzuceniem lub podarowaniem, doznasz wspaniałego uczucia wyzwolenia! Musisz sobie to uświadomić: gdy wujek Stefan przekazywał ten obraz w spadku, chciał uczynić dla ciebie coś dobrego! Dobry zamiar pozostaje, nawet jeśli sam obraz olejny znika.