Czy Polsce grozi recesja, jak się na nią przygotować?

Szymon  Maj

Autor: Szymon Maj

Dodano: 30 października 2019
kryzys

Recesja to nic innego jak czasowe zahamowanie tempa wzrostu gospodarczego. Ostatnie dane światowe pokazują, że niektóre kraje mają lekki problem z rozwojem. Jak jest z Polską?

Na początku trzeba pamiętać, że recesja to dość naturalny proces, po każdym momencie nagłego wzrostu i ożywania gospodarczego pojawia się moment chwilowego zawahania rynku. Czynniki wzrostu gospodarczego i rozwoju przemysłu mogą pokazać częściowy trend na najbliższe miesiące. Z perspektywy Kowalskiego najważniejsze są jednak informacje bieżące i to, co dzieje się na rynku.

Wolniej u Niemców

Na uwagę zasługują wydarzenia zza zachodniej granicy. Niemcy są dla polskiego przemysłu ważnym filarem i wsparciem. Najnowsze dane pokazują, że PKB Niemiec spada, a eksperci wskazują, że nie ma póki co podstaw, by to się zmieniło. Chociaż jest to mało prawdopodobne, to Polska może lekko spowolnić wraz z ogólnym spowolnieniem Unii Europejskiej. Pocieszeniem może być to, że w czasie wielkiego kryzysu w 2008 roku, Polska poradziła sobie stosunkowo dobrze. Przedsiębiorcy wykorzystali słabość rynków ościennych, przez co mogli rozwinąć swoją działalność. Dodatkowym pocieszeniem może być fakt, że według przewidywań Polska będzie drugą najszybciej rozwijającą się gospodarką w Unii Europejskiej - wzrost PKB ma wynieść w 2019 roku 4,4 proc., a w 2020 r. - 3,6 proc.

Parasol ochronny

No dobrze, jednak jak przygotować się nawet na minimalną recesję? Podstawowym pomysłem, który sprawdza się zawsze, jest odkładanie na swoją poduszkę finansową. Jest to rozwiązanie na tyle rozsądne, że przyda się zarówno w momencie załamania rynku, jak i w sytuacji kryzysowej, która nie została wywołana przez gospodarkę.

Innym rozwiązaniem jest rozwój swoich kompetencji, czyli kreowanie swojej pozycji na rynku pracy. W momencie recesji prawdopodobnym scenariuszem są cięcia i zwolnienia w firmach. Naturalnie biznes stara się znaleźć dobre opcje na przetrwanie, najczęściej pierwszym rzutem jest zwolnienie tych, którzy niekoniecznie wprowadzają realną wartość do firmy.

Kolejny pomysł to inwestowanie swoich środków w złoto i srebro. Jeśli spojrzymy na wykresy tych kruszców, zauważymy, że kiedy pojawiają się kryzysy, metale szlachetne notują wzrosty. Jest to spowodowane naturalną chęcią lokowania kapitału w materiały trwałe i wartościowe.

Szymon Maj
Szymon  Maj

Autor: Szymon Maj

Redaktor Serwisu Inwestora. Aktywnie inwestuje na rynku akcyjnym. Nieruchomościami zainteresował się wraz z inwestycją w spółki z sektora nieruchomości. W przeszłości związany z portalami FXMag i MySaver.