Świętowanie oznacza wdrażanie radości życia w nasze zachowanie. Wychodzi to najlepiej w formie rytuałów. Wszyscy ludzie świadomie lub nieświadomie wykorzystują w tym celu zwyczaje. Oprócz wielkich świąt (Boże Narodzenie, Nowy Rok) jest wiele małych: czytanie ulubionej gazety w jednym konkretnym fotelu, bieganie po określonej trasie, picie herbaty i zapalanie przy tym świecy itp. Udowodniono, że rytuały wzmacniają odporność psychiczną człowieka.
Sztuka przyjemności – dlaczego powinieneś świętować 3 razy dziennie
Po co jest życie? Wszystkie żywe istoty dążą do utrzymania się przy życiu, posiadania jak największej ilości potomstwa i zachowania ciągłości gatunku. Jeśli to im się udaje, cieszą się życiem. Poobserwuj kiedyś swojego pupila! My, ludzie, w porównaniu do zwierząt, jesteśmy stosunkowo skomplikowani. Oto propozycje Marthy Beck.
Ćwiczenie: Zapisz co najmniej pięć rytuałów, których już przestrzegasz. Na końcu listy umieść zwyczaj, który chciałbyś wprowadzić do swojego życia.
W polskiej tradycji bardzo wyraźnie widoczne jest to, że jedzenie i świętowanie są ze sobą ściśle związane. Reguła jest genialnie prosta: jedz tylko to, co lubisz. Oznacza to, że jeśli masz ochotę na lody a zamiast nich jesz surową marchewkę, szkodzisz radości życia (i vice versa). Jeśli jednak w połowie pucharka stwierdzisz, że nie masz już ochoty na lody, zostaw je bez zastanowienia.
Twoja dusza i twoje ciało mają tendencję do gromadzenia szczególnie rzadkich, trudno osiągalnych i dostarczanych w ograniczonych ilościach pokarmów. Dlatego tłuste desery lub słodka czekolada zawsze mogą być pretekstem do kulinarnych orgii. Pediatrzy twierdzą, że małe dzieci, które mają całkowitą swobodę w kwestii odżywiania, bez żadnych zakazów w diecie, są w stanie szybko odkryć i polubić zdrowe, zbilansowane menu. Dorośli również. Pod warunkiem, że nie jedzą z żadnego innego powodu niż fizyczny głód.
To jest decydujące. Podczas lektury serii „Ciesz się życiem” na pewno dowiedziałeś się jak rozróżnić prawdziwe pragnienia od tych ukrytych. Nie używaj jedzenia do odwrócenia uwagi od cierpienia, lecz postaraj się wyraźnie poczuć, co twoje ciało (a nie twoja zraniona dusza) naprawdę chciałoby zjeść, a czego nie. Wtedy też zauważysz, że woli ono dostawać coś „właściwego” zamiast produktów zastępczych o obniżonej zawartości tłuszczu.
Kiedy znajdziesz już potrawę, którą naprawdę w danym momencie potrzebuje zjeść twoje ciało, spożywaj ją uważnie, ostrożnie i świadomie. Nie czytaj podczas jedzenia, nie rozpraszaj się, skup się w pełni na posiłku.
Naukowcy z Uniwersytetu Medycznego Harvarda opracowali następujące ćwiczenie:
Trzymaj jedną rodzynkę w ustach przez 5 minut. Zwróć uwagę na to, jak w tym czasie zmienia się jej smak i konsystencja – pozwól się zaskoczyć, jak wiele radości i uczucia sytości jest z nią związane.
Każdy człowiek ma dokładnie nakreślone wyobrażenie, czym jest piękno, ale zazwyczaj jego wewnętrzny system kontroli jest jeszcze silniejszy: „To przecież kicz!” Mówi. „Co powiedzą inni!” Lub „To jest o wiele za drogie!” Wyłącz tego wewnętrznego krytyka na godzinę i zapisz na kartce papieru dziesięć rzeczy, które cieszą twoje oczy. Wszystko jest dozwolone! Także rzeczy, na które twój partner kręciłby nosem („połysk nowego lakieru na samochodzie”). Następnie kolej na dziesięć rzeczy, które cieszą twoje uszy. I twoje dziesięć ulubionych zapachów.
Będziesz zaskoczony, z jak wielu z tych wspaniałych rzeczy nie cieszysz się już od lat. Ludzie marzą o pokoju w kolorze ochry, ale od lat gapią się na te same ponure, białe ściany. Mają najpiękniejsze płyty CD i świetne stereo, ale rzadko słuchają swojej ulubionej muzyki. Skończ z tym! Wprowadź wizualne i dźwiękowe przyjemności do swojego codziennego życia.
Jak sklasyfikujesz swoje życie? Słodkie czy gorzkie, trudne czy wygodne? Najlepszym sposobem, aby się o tym przekonać jest sporządzenie listy rzeczy, za które jesteśmy wdzięczni. W ciągu 60 sekund zapisz 20 rzeczy, za które jesteś wdzięczny. Nie w myślach, ale naprawdę na papierze. Gotowe? Odłóż i zachowaj tę listę na czarną godzinę.
Szybki rzut oka i przypominasz sobie, że Twoje życie wcale nie jest gorzkie. Wręcz przeciwnie – jest świętem i co najmniej 3 razy dziennie powinieneś to wyrażać. Urodziłeś się po to, by być szczęśliwym. Świętuj swoje życie.