5 sygnałów ostrzegawczych, o których powinieneś wiedzieć, pomagając innym

Dodano: 2 grudnia 2019
pomoc

Dobrzy ludzie są zawsze gotowi do pomocy. Ale nie każda pomoc jest dobrym rodzajem pomocy. Jak rozpoznać niedźwiedzią przysługę i jak jej uniknąć?


Nie kompromituj się
Sygnał alarmowy – aby pomóc komuś wyjść z tarapatów, oszukujesz go i ryzykujesz własną wiarygodność. Na przykład: ponieważ nie chcesz, aby twój kolega wpakował się w kłopoty z szefem, ciągle wymyślasz nowe powody, dla których nigdy go nie ma.

Nasza wskazówka: pomóż drugiej osobie rozwiązać jej problem na stałe. Twój kolega ma chore dziecko, którym musi się opiekować w ciągu dnia? Zaproponuj mu wynegocjowanie bardziej elastycznej przerwy obiadowej z szefem. Twój kolega pije potajemnie? Jeśli już nie będziesz go krył, będzie bardziej skłonny do walki z uzależnieniem od alkoholu.

Jeśli chcesz odrzucić białe kłamstwo, nie wychodząc jednocześnie na obrońcę moralności, to daj jasno do zrozumienia, że nie umiesz kłamać. „Jeśli spróbuję powiedzieć to szefowi, od razu będzie wiedział, że coś jest nie tak.”

Daj człowiekowi palec...
Sygnał alarmowy – „niewielka prośba” staje się dużym problemem. Na przykład: twój kolega poprosił cię, żebyś przyjrzał się jego raportowi dla szefa. Ale kiedy wysłał ci plik pocztą elektroniczną, zdałeś sobie sprawę, że tekst niemalże należy napisać od nowa.

Nasza wskazówka: nie czuj się zobligowany do zrobienia więcej niż obiecałeś. Na przykład sprawdź tekst, a następnie podaj kilka wskazówek, na co powinien zwracać uwagę twój kolega podczas korekty własnego tekstu. Nie mów mu jednak, że jego prośba była bezczelna. Wręcz przeciwnie, przyjmij, że po prostu źle ocenił, jak bardzo jego prośba cię obciąży. „Mam nadzieję, że moje krótkie wskazówki ci pomogą. To wszystko, co mogę dla ciebie zrobić, przy takiej ilości obowiązków”.

Pomoc w bezradności
Sygnał alarmowy – ktoś, komu pomagasz, zaczyna polegać na tobie w każdej możliwej sytuacji. Na przykład: za każdym razem, gdy sąsiadka nie może poradzić sobie z komputerem, dzwoni do ciebie.

Nasza wskazówka: „pomóż im zrobić to samemu” – to zasada pedagogiki Montessori, która jest uzasadniona nie tylko w przypadku dzieci. Postaraj się, aby następnym razem, pomagać mniej, niż więcej. Nalegaj, aby druga osoba przyglądała się tobie w trakcie pomocy i pokazuj jej co robisz. Albo – jeszcze lepiej byłoby, gdybyś pozwolił jej zrobić to samodzielnie według twoich wskazówek. Na przykład: wyjaśnij sąsiadce, w jaki sposób przywrócić brakujący pasek przeglądarki. Poproś ją, aby zanotowała każdy krok i wtedy następnym razem z pewnością sobie poradzi.

Bądź twardy albo licz się z wykorzystywaniem
Sygnał alarmowy – ktoś ewidentnie nadużywa twojej pomocy. Na przykład: przekazujesz pieniądze na nową pralkę siostrze, która nie ma pieniędzy. Ale następnym razem, gdy ją odwiedzasz, w łazience nadal stoi stara, popsuta maszyna.

Nasza wskazówka: pokaż, że nie pozwolisz, aby tak z tobą postępować. Jeśli będziesz domagać się zwrotu, prawdopodobnie go nie dostaniesz. Ale jeśli twoja siostra znów będzie w potrzebie, możesz się do tego odnieść. „Nie zwróciłaś mi pieniędzy, które w listopadzie ubiegłego roku pożyczyłam ci na pralkę”.

Jednak im bliżej kogoś jesteś, tym trudniej będzie ci pozostać twardym. Jedynym sposobem, by się nie rozczarować jest ograniczenie warunków, jakie wyznaczasz przy dawaniu komuś pożyczki. Zamiast pożyczać, daj pieniądze siostrze na urodziny i powiedz, by kupiła to, czego najbardziej potrzebuje.