Porty USB to świetna rzecz, ponieważ dzięki jednemu wejściu możesz podłączyć do komputera całą gamę różnych urządzeń: dyski twarde, drukarki lub smartfony. A przez większość czasu dane urządzenie jest zasilane i ładowane przez kabel USB.

Istnieje tylko jedna poważna wada: wtyczki USB mają górę i dół. To, w jaki sposób są podłączone, robi różnicę – w przeciągu roku kosztuje nas to kilkaset nieudanych prób podłączenia. Szczególnie mały mikroport USB w smartfonie jest pod tym względem wyjątkowo złośliwy.

Rys.1. Standardowe złącze USB oraz zaokrąglone złącze USB-C

Wszystko to zmienia się za sprawą nowego standardu USB typu C. Po raz pierwszy nie ma określonej orientacji – udaje się podłączyć już przy pierwszej próbie. Istnieją również inne następujące zalety:

Złącza USB typu C są bardzo kompaktowe – ich wymiary to 8,4 x 2,4 mm; pasują do komputerów, laptopów, a także zarówno do urządzeń multimedialnych (jak na przykład odtwarzacze Bluray), jak i urządzeń mobilnych, takich jak tablety i smartfony.

Ponadto poprawie ulega zasilanie: podczas gdy stare porty USB mogą dostarczyć prąd o maksymalnym natężeniu 0,5 A, dla USB-C wartość ta wzrasta do 1,5-3 A. Dlatego USB może zasilać także większe urządzenia, a czas ładowania smartfonów czy też tabletów ulega znacznemu skróceniu.

Ostatnia, ale nie mniej ważna zaleta USB-C to możliwość znacznie szybszego przesyłania danych, niż poprzednie wersje. W zależności od trybu możliwe jest nawet przesyłanie do 1,2 GB danych na sekundę przez kabel. Dla porównania USB 2.0 zdoła przesłać w tym samym czasie 20 MB. Dzięki takim możliwościom USB-C może służyć do podłączenia nie tylko klawiatury, myszy i dysków twardych, ale także przesyłania plików wideo na Twój monitor lub telewizor.

Perspektywy: Dotychczas ten standard połączenia nie jest zbyt szeroko rozpowszechniony, jednak obecne laptopy (takie jak Apple), tablety i smartfony są już w niego wyposażone. Nie musisz się martwić; Twoje starsze urządzenia USB są kompatybilne z USB-C i można je podłączyć za pomocą przejściówki.