Jak pielęgnować kontakty – co robić, żeby znajomość nie zardzewiała?

Autor: Ruth Drost-Hütt

Dodano: 16 października 2018
75e3c0fb8dad85474126635a89fd1b8d9e93a579-large

Nie mam czasu, mam zbyt dużo obowiązków – to uzasadnienia, które padają, kiedy nasz dobry znajomy wychodzi z propozycją spotkania. Jak często używamy takich wymówek? Jak się okazuje, kontakty międzyludzkie stanowią bardzo istotny obszar życia prywatnego. Co prawda, w dzisiejszych czasach jednoczesne dbanie o pracę, rodzinę, przyjaźń i hobby, może być bardzo trudne, ale nie jest to niemożliwe.

Ustal priorytety 

„Nie mam czasu” – tak brzmi wypowiedziane z westchnieniem zdanie, kiedy przyjaciele żalą się, że już tak dawno się nie widzieliśmy ani nie rozmawialiśmy. A to nieprawda. Ponieważ czas jest dokładnie tym, co masz w tej ilości, co wszyscy: 24 godziny dziennie. Decydujące jest to, jak go wykorzystasz. Czy spędzasz twój cenny czas z ludźmi, których najbardziej lubisz?

Wskazówka simplify: Co jest dla ciebie ważne w codziennym życiu? Sen, rodzina, partner, praca, hobby, wolontariat, przyjaźń? Zapisz obecny stan rzeczy: ile czasu poświęcasz na nie codziennie lub w tygodniu? Czy to odpowiada twoim osobistym priorytetom? 

Zmień priorytety 

Jeżeli nie, zmień rzeczywistości zgodnie ze swoimi własnymi potrzebami. Wydaje się nam, że niektóre rzeczy są szczególnie ważne, ponieważ się przebijają (dzwoniący telefon, przychodzące maile). Uwolnij się od nich, sporządzając sobie budżet czasu odpowiadający twoim priorytetom i nie rzucaj się automatycznie od razu do odpowiedzi na telefon lub mail. 

Wskazówka simplify: Już przesunięcie czynności o kwadrans będzie postępem, jeżeli zmierzasz w dobrym kierunku. Na przykład: „Mam zamiar codziennie wychodzić z biura o…” . Wyobraź sobie, że musisz zdążyć na pociąg, który jeździ tylko co sześćdziesiąt minut. Czy to, co jeszcze chcesz zrobić jest tak ważne, żeby stracić dodatkową godzinę? 

Regularnie podtrzymuj kontakty 

A jeżeli – przeciwnie – jesteś zadowolony z ustalonych priorytetów, rozdziel czas, który poświęcasz na podtrzymywanie przyjaźni, optymalnie. Z którą przyjaciółką jesteś szczególnie blisko? Czy ma to odbicie w czasie, który jej poświęcasz? Albo, czy raczej spotykasz się częściej z innymi znajomymi, „bo tak akurat wyszło”? Przyjaźń, tak jak kwiat, musi być regularnie pielęgnowana. 

Podtrzymuj rozmowy 

Przyjaźń utrzymuje się nie tylko dzięki częstotliwości kontaktów, ale też dzięki ich intensywności. Dlatego poruszaj wszelkie tematy, które ci leżą na sercu – problemy, ale i rzeczy pozytywne. Jeżeli masz akurat fazę, kiedy jesteś bardzo zajęty, podtrzymuj kontakt przynajmniej telefonicznie lub mailowo. Lepiej dzwonić co dwa tygodnie i rozmawiać dziesięć minut niż dwie godziny co dwa miesiące. 

Pisanie to piękna rzecz 

Dlatego to samo dotyczy korespondencji – zarówno elektronicznej jak i listów. Zamiast mówić sobie: „Muszę napisać znowu do Eryki porządny list” (i odsuwać to ciągle na następny miesiąc), wyślij jej raczej częściej krótką wiadomość, zdjęcie, artykuł z gazety. To zbliża, nawet jeżeli w danym momencie twoja sytuacja życiowa jest zupełnie inna. Niektórzy ludzie wysyłają w ciągu roku „okólniki” do przyjaciół, w których opisują, co przeżyli w ostatnim czasie. Tak nie da się zastąpić osobistej rozmowy, ale jest to pewien sposób na pozwolenie innym na uczestniczenie w twoim życiu. 

Wychodźcie wspólnie 

Co zrobić, jeżeli ciężko wam jest znaleźć czas na spotkanie? Weź z sobą znajomą lub znajomego tę imprezę, która była przeszkodą w ustaleniu terminu. Czasami ważny wykład, koncert lub nawet festyn rodzinny oferuje tej drugiej osobie całkiem nowe perspektywy. Tam, gdzie jest odpowiednia okazja, poznawaj z sobą swoich znajomych. To daje nowe bodźce i pomaga w tworzeniu sieci przyjaciół. Oczywiście, z najbliższymi przyjaciółmi trzeba też porozmawiać w cztery oczy. Ustal na końcu takiego spotkania stały termin następnej wizyty, nawet jeżeli miałaby być dopiero za dwa lub trzy miesiące. Jeżeli dzień jest z góry ustalony, możesz wprowadzić go do terminarza i cieszyć się na spotkanie. „Zdzwonimy się” – to się nie liczy.