Muzyka uzdrawia. Jak wykorzystać psychologię muzyki

Dodano: 10 kwietnia 2020
muzyka

Zacznijmy od pytania rodem z teleturnieju – jakie zwierzęta potrafią śpiewać chóralnie? Prawidłowa odpowiedź: żadne. Wieloryby i ptaki śpiewają, ale tylko na zmianę. Jedynie człowiek jest w stanie zsynchronizować swój głos z tonem i rytmem innych śpiewających osób. Muzykolog Stefan Kölsch uważa, że jest to fantastyczna umiejętność, z której powinniśmy korzystać w znacznie większym stopniu. Udziela też praktycznych rad, jak to zrobić. Chcesz teraz przewrócić stronę, bo uważasz, że muzyka nie jest dla ciebie? Poczekaj! Czytaj dalej, bo najważniejsze właśnie przed tobą!

Każdy człowiek jest muzykalny 

Kölsch przeprowadzał eksperymenty, w których wzięli udział uczestnicy przekonani o tym, że nie są muzykalni. Wynik? Oni też byli w stanie rozpoznać fałszywe tony z zadziwiającą dokładnością. Więc jeśli muzyka nie jest ci bliska, to nie z powodu twoich genów, ale z warunkowania środowiska. Ponieważ nie miałeś nikogo, kto mógłby się zarazić miłością do muzyki, części twojego genomu odpowiedzialne za muzykę nie zostały aktywowane.

Nasza wskazówka: znajdź ludzi, którzy mogą wprowadzić cię w świat muzyki. Jeśli nie masz nikogo takiego, zacznij od internetu i tam szukaj ekspertów.

Muzyka aktywuje pamięć

Najprawdopodobniej w mózgu znajduje się specjalna pamięć muzyczna, która połączona jest z innymi regionami mózgu. Jeśli obszar „muzyczny” twojego mózgu jest wypełniony treścią, to może działać jak doping dla innych wspomnień. Pacjenci z chorobą Alzheimera łatwiej zapamiętują różne rzeczy, jeśli w tle gra muzyka, którą wcześniej słyszeli. Szczególnie fascynujące jest to, że nawet chorzy na demencję, którzy już nie mówią, często są w stanie zaśpiewać piosenki, których nauczyli się w dzieciństwie i młodości.

Nasza wskazówka: jaki był pierwszy utwór z radia, który pamiętasz? Poszukaj go w sieci. Zdziwisz się jak mocno aktywuje to stare wspomnienia. Muzyka stymuluje cały mózg, więc wspomnienia nie muszą mieć nic wspólnego akurat z tą piosenką.

Muzyka uwalnia hormony szczęścia

Już podczas słuchania muzyki, układ limbiczny w mózgu uwalnia neuroprzekaźniki które mają działanie przeciwbólowe i poprawiają nastój. Jeśli czujesz się przeziębiony, możesz nawet w ten sposób wzmocnić swój układ odpornościowy! Efekt jest wielokrotnie silniejszy, jeśli się uaktywnisz – poruszaj stopami lub głową w czasie, kołysz się lekko, dyryguj, tańcz (możesz nawet kiwać tylko górną częścią ciała, siedząc), nuć lub śpiewaj (nawet w myślach!). Najbardziej aktywni oczywiście jesteśmy, gdy sami gramy na instrumencie lub śpiewamy w chórze.

Muzyka może zdziałać małe cuda

Starsza pani, która poruszała się z bólem, pojawiła się o lasce na próbie terapeutycznego chóru, prowadzonego przez śpiewaczkę gospel. Po próbie wyszła z sali i... zapomniała wziąć ze sobą laski. Pacjenci z Parkinsonem w zaawansowanym stadium, którzy nie są w stanie chodzić lub cierpią na blokady ruchu, są w stanie tańczyć, jeśli nauczyli się tych ruchów wcześniej.

Nasza wskazówka: wykorzystaj ten efekt, jeśli chcesz nastroić się do sprzątania, szorowania, gimnastyki itd. Sprawdź, jaki rodzaj muzyki ułatwia ci pracę.

Stwórz muzyczny sejf

Kiedy części mózgu zawodzą z powodu udaru, inne regiony muszą przejąć ich funkcję, ucząc się nowych rzeczy. Proces ten można znacznie przyśpieszyć dzięki pamięci muzycznej. Wiolonczelista, który stracił całą pamięć w wypadku, był w stanie niemalże całkowicie przywrócić swoje dawne zdolności poprzez słuchanie muzyki. Osoby cierpiące na depresję często mówią, że nie pamiętają nic dobrego w życiu. Ale może dzięki muzyce uda się to zmienić.

Nasza wskazówka: przygotuj się na taką ewentualność. Powiedz swoim bliskim o muzyce, która głęboko cię porusza. Jeśli masz płyty CD, zarezerwuj specjalną przegródkę („Moje Skarby”) z najlepszymi tytułami. Zachowaj listę (na papierze) lub listę odtwarzania (w swoim smartfonie), którą możesz podzielić się z innymi.

Werner Kustenmacher