Rozsyłane masowo niechciane wiadomości e-mail, zawierające spreparowane, fałszywe treści, to dochodowy biznes. Oszustom wystarczy pojedynczy komputer, który dzień i noc wysyła wiadomości e-mail na dowolne adresy, dzięki czemu trafiają one do milionów potencjalnych ofiar. Wystarczy, że zaledwie niewielki procent odbiorców takich wiadomości da się nabrać na oszustwo, a cyberprzestępcy mogą liczyć na duży zysk.
Jednak z uwagi na to, że o danym przestępstwie robi się szybko głośno i w krótkim czasie nikt się nie daje na nie nabrać, cyberprzestępcy wymyślają ponownie coś nowego. I dlatego fałszywe wiadomości stają się teraz coraz bardziej wyszukane i na pierwszy rzut oka trudno je odróżnić od prawdziwego, zawierającego zwykłe treści e-maila. Jeśli jednak zapoznasz się z naszymi poradami, które udostępniamy w tym numerze, bez trudu rozpoznasz wiadomości od oszustów.
Rafał Janus, Redaktor prowadzący